Pierwszy raz zetknęłam się z żywym językiem niemieckim w Austrii. Okazało się wtedy, że po kilku latach szkolnej nauki niewiele rozumiem i w ogóle niewiele umiem. Rozpacz moja była ogromna 😉 Tyle, że nikt mi wtedy nie powiedział, że  austriacki wariant niemieckiego „troszkę” różni się od standardowego. Może warto to uzmysłowić uczniom już na początku nauki, aby nie byli tak nieprzyjemnie zaskoczeni, jak ja w czasach licealnych.