Pierwszy raz zetknęłam się z żywym językiem niemieckim w Austrii. Okazało się wtedy, że po kilku latach szkolnej nauki niewiele rozumiem i w ogóle niewiele umiem. Rozpacz moja była ogromna 😉 Tyle, że nikt mi wtedy nie powiedział, że  austriacki wariant niemieckiego „troszkę” różni się od standardowego. Może warto to uzmysłowić uczniom już na początku nauki, aby nie byli tak nieprzyjemnie zaskoczeni, jak ja w czasach licealnych.

Różnice łatwo zauważyć w słownictwie używanym na co dzień. Np. Kartoffeln to w Austrii Erdäpfel, Sahne to Obers, Tomaten Paradeiser, Quark Topfen, AprikosenMarillen, PalatschinkePfannkuchen. Gramatyka też zaskakuje, np. czasowniki liegen, sitzen, stehen tworzą czas Perfekt z sein, a nie z haben. Fonetyka też może uczącym się przysporzyć problemów, gdyż np. ch w wyrazach takich jak Chemie, China wymawiane jest nie jak ch (znane z ich, riechen), ale k.

Przez długi czas miałam problem z akcentem w wyrazie Kaffee. Okazało się, że podczas wielokrotnych pobytów w tym kraju „nasłuchałam się” austriackiego i zaczęłam akcentować ostatnią sylabę zamiast pierwszej (jak to jest w standardowym niemieckim).

Czy podręczniki uwzględniają tą różnorodność językową? Czy informują, że niemiecki w Austrii i Szwajcarii inaczej „brzmi”? Czy pokazują te różnice? Obawiam się, że nie. Miałam do czynienia z wieloma podręcznikami, tylko w podręczniku „Memo” z 1995 roku, przygotowującym uczniów do egzaminy ZDaF, znalazłam takie oto tabelki.Jpeg Jpeg Jpeg

Ostatnio na grupie Fb „Nauczyciele języka niemieckiego” zadałam pytanie, w jakich podręcznikach omówiony został choćby pokrótce austriacki i szwajcarski wariant niemieckiego. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.

Źródła:

https://landversand.salzburg.gv.at/WebRoot/Store/Shops/Landversand/5252/A3F9/9210/63C4/3843/4DEB/AE3E/2443/12_das_oesterreichische_deutsch.pdf

http://www.dw.com/de/das-sprachliche-gewand-%C3%B6sterreichs/l-36548326