Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami, które zdobyłam jako lektorka języka niemieckiego na kursach dla opiekunek osób starszych. Z pewnością nauczanie na tego typu kursach różni się od nauczania szkolnego. Kim są moi uczniowie?

Grupy są bardzo zróżnicowane zarówno wiekowo: kursanci mają od 20 do niemal 70 lat, jak i pod względem wykształcenia: są wśród nich nauczyciele, księgowe, pielęgniarki, sprzątaczki, salowe itp. Zdarza się, że niektórzy mają (niezdiagnozowaną) dysleksję. Problemy te uwidaczniają się podczas przepisywania z tablicy m.in. wyrazów i zdań w języku polskim.

Celem nauki jest osiągnięcie minimum komunikacyjnego w języku niemieckim. Tematy zajęć oscylują wokół życia codziennego i pracy opiekunki, czyli rozkład dnia, obowiązki domowe, higiena, czas wolny, choroby, wizyta u lekarza itp.

Jak uczę? Przyjęłam zasadę „gramatyki minimum, słownictwa maximum”. Mam niewiele czasu (40 godzin zegarowych – kurs trwa zwykle miesiąc), a muszę wyposażyć uczniów w język. Nauczyciel, który uczy tylko w szkole, mógłby mieć trudności podczas prowadzenia takiego kursu. Jak to jedna moja kursantka stwierdziła: „Nauczyciele ze szkoły uczą po szkolnemu, a mnie trzeba języka na co dzień”. Oznacza to, że nikt nie będzie sprawdzał ich znajomości rodzajników i końcówek deklinacyjnych, jak ma to miejsce w szkole. Najistotniejsze jest rozumienie i przekazywanie podstawowych informacji.

Co sprawdza się?

Jak pisze Janusz Arabski, „dorośli są najbardziej skłonni do wyszukiwania odpowiedników poszczególnych wyrazów i połączeń międzywyrazowych w języku ojczystym, a także do dosłownych przekładów; mogą więc bardzo często dochodzić do niewłaściwych wniosków, skojarzeń i uogólnień” (1996:193). Częsty błąd to tłumaczenie dosłowne, wyrazu po wyrazie, z zachowaniem szyku zdania w języku polskim np.

Nie idę na zakupy. – Nicht gehen Einkäufe machen.

Mam 20 lat – Ich habe 20 Jahre.

Dlatego zdaniem badacza w tej grupie wiekowej „skuteczne okazują się techniki dydaktyczne przedstawiające określone elementy leksykalne i gramatyczne w zestawieniu z językiem ojczystym”. Tłumaczę moim kursantom, że w niemieckim, nie ma się 20 lat, ale jest się np. 20 lat starym (Ich bin zwanzig Jahre alt.)

Istotnym elementem zajęć są tłumaczenia. Okazuje się, że wciąż ponawiane prośby o tłumaczenie dosłownie wszystkiego mają związek w wiekiem moich uczniów. Wielu z nich jest już w wieku 55+, kiedy to „nowy, często dwuznaczny, pełen sprzeczności i niejasności materiał językowy jest odbierany i przetwarzany przez starszych uczniów w sposób sztywny, w ścisłym odniesieniu do języka polskiego. Tłumaczenie wszystkiego na i z języka ojczystego wydaje się być podstawową strategią stosowaną przez omawiany typ uczących się” (Łęska 2011: 512). Niestety kurs trwa zbyt krótko, abym mogła skutecznie wpłynąć na „tłumaczeniowe” nastawienie uczniów i przekonać ich do innych metod.

Kolejna rzecz, o której chcę tutaj wspomnieć, to dedukcyjne nauczanie gramatyki. Moi uczniowie chcą mieć wszystko podane, wyjaśnione w języku polskim. To zapewnia im komfort i poczucie bezpieczeństwa (pisze o tym również Łęska 2011: 512).

Wychodząc naprzeciw im potrzebom, tworzę tabelki i wykresy ilustrujące dane zagadnienie, pokazujące mechanizm np. tworzenia pytań, czasu przeszłego.

Pytajnik Czynność Człowiek/rzecz działająca Reszta zdania
Wo

Warum

Wie lange

wohnt

bist

bleiben

Frau Schmidt?

du

Sie

 

 

traurig?

in Deutschland?

 

Człowiek/rzecz działająca Słowo pomocnicze Informacje dodatkowe Czasownik w formie czasu przeszłego
Ich

Du

habe

hast

lange

die Küche

 

geschlafen.

aufgeräumt.

 

W tabelce świadomie unikam używania pojęć „podmiot”, „orzeczenie”, „dopełnienie”, gdyż moim kursantom w większości nic nie mówią te nazwy. Szkołę skończyli wiele lat temu, niewiele pamiętają, są często „lernungewohnt” („eine Bezeichnung für Menschen, die in der Regel über wenig positive Erfahrung mit dem Lernen und über keine geeigneten Lerntechniken verfügen”

źródło: http://socioweb.leuphana.de/lexikon/lex_geb/begriffe/lernunge.htm)

We współczesnych podręcznikach brakuje często takich właśnie tabelarycznych zestawień. Na półce mam pochodzący z lat dziewięćdziesiątych, „Deutsch aktiv”, w którym jest mnóstwo graficznych „rozbiórek” zdań pod względem gramatycznym. Tego mi właśnie brakuje.

gramatykaperkekt

Cdn.

Literatura

Arabski J. 1996, „Przyswajanie języka obcego i pamięć werbalna”, Katowice.

Łęska K. 2011, Poziom tolerancji dwuznaczności u emerytów rozpoczynających naukę języka obcego, w: „Nauczanie języka obcego a specyficzne potrzeby uczących się”, KUL.