W rozmowach pomiędzy uczniami oraz nauczycielami pojawia się kwestia używania języka polskiego na lekcji języka obcego. W tym kontekście poruszany bywa też problem tłumaczeń na zajęciach językowych. Przekonanie, że nauczyciel powinien wystrzegać się języka ojczystego, wciąż podziela wielu germanistów i anglistów. Można odnieść wrażenie, że tylko ci nieudolni, mniej pomysłowi i leniwi, czy też o słabszych kompetencjach językowych, idą na łatwiznę posługując się językiem ojczystym. Jak jest naprawdę?

Aby uzyskać pełny obraz tego problemu, warto przeczytać artykuł prof. Iluka.

http://jows.pl/sites/default/files/JOwS_5_2008.pdf

Jak się okazuje, tłumaczenia spełniają ważną rolę w procesie nauczania i warto wplatać takie ćwiczenia w tok zajęć. Wydawnictwa oferujące podręczniki jednojęzykowe skierowane do odbiorców na całym świecie propagują oczywiście metodykę pozbawioną tłumaczeń (Iluk 2008:330).

Z moich doświadczeń wynika, że:

  1. Tłumaczenie jest potrzebne na początku nauki języka obcego, kiedy ani kontekst, ani parafrazy nie stanowią ułatwienia w zrozumieniu tekstu.
  2. Tłumaczenie słownictwa i tekstów na lekcji stwarza poczucie bezpieczeństwa uczniom słabszym. Zauważyłam, że takich ćwiczeń bardzo potrzebują osoby starsze.
  3. Tłumaczenia to wbrew pozorom to bardzo praktyczna umiejętność. Przydaje się w życiu codziennym, towarzyskim itp., kiedy np. przyjeżdża do nas znajomy z Niemiec („Co on mówi?”, „Powiedz mu, że …”) lub dzielimy się informacjami znalezionymi na portalach obcojęzycznych.
  4. Pozwala przybliżyć niuanse językowe, wyjaśnić pojęcia abstrakcyjne. (Zaawansowani użytkownicy języków obcych często sami doświadczają problemów tłumaczeniowych. Wiedzą, co znaczy dane słowo, ale mają problem ze znalezieniem odpowiednika w języku polskim. )
  5. Stanowią pomoc podczas wyjaśniania gramatyki. (Więcej na ten temat pisze np. dr Halina Zając-Knapik http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.hdl_11320_4004/c/Linguodidactica_19_Zajac_Knapik.pdf

Z badania Artura Kubackiego wynika, że nauczyciele, wbrew lansowanym „antytłumaczeniowym” teoriom, stosują tę formę aktywności. „W opinii nauczycieli ćwiczenia translacyjne są potrzebne na lekcji języka obcego. Pomagają w zrozumieniu funkcji wyrazów w zdaniu i w tworzeniu zdań. W trakcie ich wykonywania uczniowie uczą się korzystać ze słowników bilingwalnych i w znacznym stopniu poszerzają swój leksykon obcojęzyczny. Ponadto ułatwiają uczniom dostrzeżenie różnic lub podobieństw istniejących pomiędzy językiem obcym a ojczystym, a także wspierają rozumienie tekstu w języku obcym” (Kubacki 2010: 202-203).

A co na ten temat sądzą tłumacze i nauczyciele? Interesującą dyskusję na ten temat znajdziemy na poniższym forum:

http://forum.mlingua.pl/archive/index.php/t-22860.htm

Przeważają opinie, że język ojczysty jest nadużywany na lekcji, ale bywa niezbędny do przedstawiania zjawisk gramatycznych.

Na koniec posłużę się jakże trafnym stwierdzeniem prof. Kaczmarskiego: „Po to znamy język ojczysty, aby nam służył” (2003:14). Służył, dodajmy z umiarem, żeby nie popaść ze skrajności w skrajność, czyli tłumaczyć wszystko albo nie tłumaczyć nic.

Polecana literatura

Iluk J. (2008) Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego. W: Języki Obce w Szkole nr 5, s. 32-41.

Kaczmarski S.P. (2003) Język ojczysty w nauce języka obcego. W: Języki Obce w Szkole nr 1, s. 14-19.

http://jows.pl/sites/default/files/JOwS_1_2003.pdf

Zając-Knapik H. (2015) Rola języka ojczystego w nauczaniu gramatyki języka rosyjskiego na studiach rusycystycznych oraz proponowane rozwiązania dydaktyczne. W: Linguodidactica XIX, s. 265-29-281.

Kubacki A.D. (2010) Rola ćwiczeń tłumaczeniowych na lekcjach języka obcego. W: Neofilolog nr 35, s. 195-205.